9 listopada 2021 punktualnie o godz. 10.00 próg biblioteki pedagogicznej Zachodniopomorskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli przekroczyła grupa dziarskich 5-latków z zaprzyjaźnionego przedszkola. To była ich pierwsza wizyta w bibliotece, i to takiej bibliotece, która jest biblioteką dla dorosłych! Na szczęście nie zabrakło w niej atrakcji także dla maluchów.
Przedszkolaki powitała pani Ela, która opowiedziała im o bibliotece i zaprosiła do zwiedzenia co ciekawszych zakamarków. Na poczatek powiedziała, że książki można wypożyczać, ale niektóre tylko czytać na miejscu. Na szczęście szybko znalazła na to radę - pokazała dzieciom, że książki z czytelni można... skanować! Dzieciaki z entuzjazmem uczyły się skanować, a jeden dowcipniś nawet zeskanował własną rączkę.
Później wyruszyli na zwiedzanie, podczas którego zobaczyli największe i najmniejsze książki, które są w bibliotece oraz zostały wpuszczone do magicznego miejsca, do którego zazwyczaj nie ma wstepu - do magazynu!
Po tej wycieczce przedszkolaki wróciły do czytelni, gdzie czekała na nie pani Marta. Pani Marta zdradziła im w sekrecie, że ona bardzo lubi książki, a szczególnie ich jeden rodzaj... I pokazała książeczkę, w której zamiast normalnego tekstu przeplatanego obrazkami, były kadry wypełnione głównie rysunkiami, a wyrazu pojawiały się w dymkach. Dzieci szybko powiedziały, że to przecież komiksy.
Pani Marta pokazała komiksy dla dzieci, które znajdują się w bibliotece. Okazało się, że dzieciaki niektóre z nich już znają. A już absolutnie wszystkie znały Smerfy. Pani Marta obiecała, że poczytają jeden z komiksów, ale najpierw zaprosiła ich do rozmowy o swoich emocjach. Powiedziała, że ona jest szczęśliwa, bo ma takich miłych gości i poprosiła, aby goście z przedszkola także dali znać jak sie czują, przyklejając karteczki w odpowiednich miejscach na płachcie papieru z narysowanymi emotkami obpowiadającymi różnym emocjom. Okazało się, że prawie wszyscy sa szczęśliwi.
Później rozmawialiśmy o emocjach, że niektóre lubimy bardziej, a inne mniej. Dzieci nazywały różne emocje, a pani Marta je rysowała na karteczkach i przyklejała obok znaków + i - w zalezności od tego, jak wskazały dzieci. W dalszej rozmowie okazało się, że każde emocje są ważne i potrzebne, nawet jeżeli czasem nieprzyjemnie jest je odczuwać. Najważniejsze aby tak okazywac emocje, by nie krzywdzić innych. Złość jest dobra, ale bicie kolegi w złości - juz nie.
Nareszcie nastał czas na lekturę. Dzieci drogą głosowania wybrały historię o Smerfetce, która bardzo chciała byc traktowana tak, jak inne Smerfy, chociaż była inna. Okazało się, że znacznie bardziej w takiej sytuacji pomaga szczera rozmowa, niż udawanie kogoś, kim się nie jest...
Po lekturze porozmawialiśmy o uczuciach bohaterów komiksu i zabraliśmy się do rysowania własnego komiksu o emocjach! Dzieci zostały zaproszone do stolika wyłoąonego wielkimi arkuszami papieru do rysowania, na którym znalazły też kredki i wydrukowane buźki - emotki prezentujące różne emocje. Każdy mógł wylosowac emocję dla siebie i na jej podstawie stworzyć swój pierwszy komiks. I wiecie co? Wszystkim sie udało! Powstały wspaniałe historie obrazkowe pełne emocji, uczuć, miłości, radości, ale i smutku, czy złości. Były kolorowe i fgascynujące!
Wszystko co dobre, szybko się kończy. Dobiegł końca i czas naszej wspólnej przygody z komiksem. Ale sądząc po reakcjach dzieci, to nie będzie ich ostatnie spotkanie ani z komiksem, ani z biblioteką. Do zobaczenia!