Biblioteka Publiczna Gminy Kłodzko z/s w Ołdrzychowicach Kłodzkich zakwalifikowała się do projektu #TemRodzina, jako jedna z 60 bibliotek publicznych w Polsce. #TeamRodzina zwraca uwagę na temat partnerstwa w rodzicielstwie i na planowane zmiany w prawie, związane z wdrożeniem dyrektywy unijnej work-life balance. Zmiany te zakładają 9 tygodni dodatkowego, nieprzechodniego urlopu rodzicielskiego tylko dla ojców. Akcja współorganizowana jest przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego i Fundację Share the Care.
Filia w Żelaźnie oraz Filia w Wojborzu są tymi bibliotekami na terenie Gminy Kłodzko, które wkręciły się w akcję #TeamRodzina. Moderatorem obu spotkań jest bibliotekarka Roma Szczerbień, która przygotowała scenariusz na podstawie książki Eoin McLaughlin i Polly Dunbar p.t.,, Czy mogę się przytulić? ". „Budowanie więzi tato-dziecko”.
Na spotkanie przy wspólnym stole do biblioteki w Żelaźnie przyszło 6 tatusiów wraz ze swoimi pociechami. Zazwyczaj to, mamy były obok swoich dzieci i może dlatego tatusiowie byli bardzo zadowoleni i zaszczyceni z wyróżnienia z tego powodu. Uwagę skupiono na sile przytulania.
Natomiast w bibliotece w Wojborzu przy wspólnym stole pojawiło się 3 ojców ze swoimi dziećmi.
W tym przypadku nie ważna ilość, ale jakość i atrakcyjność tego wszystkiego, co się wydarzyło.
Temat partnerstwa w rodzicielstwie jest coraz bardziej aktualny, a budowanie więzi tato-dziecko jest bardzo ważne, jak również szereg korzyści z tego płynących. Rozbudzają szacunek, zaufanie, pewność siebie, miłość. Pozwalają odkrywać siebie w różnych sytuacjach.
Na naszym spotkaniu została stworzona sytuacja więzi rodzinnej, a pomocna w tym była między innymi książka Eoin McLaughlin i Polly Dunbar ,, Czy mogę się przytulić? " Jest to ciepła i piękna powieść o bliskości, poczuciu bycia zauważanym, zwalczaniu samotności, sile przytulania i potrzebie przyjaźni.
W pewnym momencie, bibliotekarka Roma chciała przeczytać piękną opowieść, ale okazało się, że książki po prostu nie ma... Poprosiła dzieci o pomoc w odnalezieniu jej: jest w twardej oprawie, piękna jasna okładka z narysowanym z jednej strony jeżykiem, a z drugiej strony żółwiem, no i najważniejsza rzecz to, że uwielbia się przytulać do innych książek.
Natalka była pierwsza z okrzykiem: tam jest... No i można było już przeczytać zaplanowaną opowieść. Fajne jest to, że można ją czytać z dwóch stron. Z jednej bohaterem był jeżyk, a z drugiej żółw.
Ciekawe czy się spotkają? Dzieci ze swoimi tatusiami z zaciekawieniem wysłuchali treści, która w bardzo oszczędnych słowach pokazuje, że każdy chce się przytulić, każdy potrzebuje empatii, miłości i wsparcia. Bardzo ważne jest stwierdzenie mądrej sowy, że na każdego gdzieś ktoś czeka, kto będzie chciał go przytulić.
Następnie tatusiowie i dzieci, pokazywali na emotikonach, jak minął im dzień i każdy był szczęśliwy i miał miłe zdarzenie.
Drugim etapem spotkania przy wspólnym stole, była interakcja pomiędzy tatusiami i ich pociechami.
Każda para miała za zadanie wykonać kota wg instrukcji, który ma ruchome oczy i może patrzeć na lewo na prawo, a nawet do góry i w dół.
Drużyny nie rywalizowały ze sobą, ale świetnie się bawiły. Towarzyszyła im nie tylko zabawa, ale współpraca, zaufanie i zgodność. Kotki wyszły rewelacyjne, z kolorowymi wąsami, a Staś powiedział, że jego kot ma zielone wąsy, Otylka, że tęczowe...
Na zakończenie, padła propozycja następnego spotkania, ale z zadaniem domowym. Każdy team rodzinny ma nagrać krótki film ukazujący wspólne spędzenie czasu pod hasłem ,, Przepis na kreatywną, dobrą zabawę". Zatem, w bibliotece będzie wspólne oglądanie filmików i nagradzanie.
Wszyscy zadowoleni i pełni pozytywnych emocji wracali do domu - oczywiście z kotem, który będzie obserwował i reagował na przytulanki…