• Artykuł
  • Publikacja: 07.03.2022
  • Edycja: 30.11.-0001
  • 0 
"Cukier krzepi" - Melchior Wańkowicz

Melchior Wańkowicz, mistrz reportażu i polskiej gawędy, jest bohaterem wystawki rocznicowej w Filii Biblioteki Publicznej Gminy Kłodzko w Szalejowie Górnym.


Uważany za „ojca polskiego reportażu” Melchior Wańkowicz (1892-1974) był pisarzem, dziennikarzem i publicystą. Jego dzieła trudno przypisać określonemu gatunkowi literackiemu, sam swoją twórczość nazywał literaturą faktu. Jednak w jego pisarstwie można wyróżnić charakterystyczne cechy dla literatury pamiętnikarsko - wspomnieniowej („Ziele na kraterze”, „Tędy i owędy”), reportażu wojennego („Bitwa o Monte Cassino”), reportażu historyczno-geograficznego („W kościołach Meksyku”) i felietonistyki („Karafka La Fontaine’a”).


Sławne cytaty Wańkowicza:

    „Lotem bliżej. “ ...

    „Legendy to dopiero trwałe prawdy. “ ...

    „Przez te siedemnaście lat byłem w siedemnastu krajach. ...

    „Nic nie ma tak zawodnego jak cyfra. ...

    „Hanka nerwowo grzebie w torebce. ...

    „Szewc zazdrości kanonikowi, że został prałatem. ...

    „Każdy dzień ma swój aromat. ...

    „Cukier krzepi!


W rodzinie Melchiora Wańkowicza każdy miał jakiś przydomek, nawet rzeczy. On sam był królem – Kingiem, jego żona Zofia – Królikiem albo „mamą – miękkie łapki”. Starsza córka, Krysia – Pytonem, bo stale o wszystko dopytywała. Na młodszą Martę, ulubienicę ojca, wołano Tili albo Tirliporek. Dom na Żoliborzu to był ukochany Domeczek. Auto nazywano Kacperkiem, była w nim zabawka – niedźwiadek Baltazarek. Gdy ruszali w podróż, Melchior Wańkowicz śmiał się, że jadą trzej królowie: Kacper, Melchior i Baltazar. Wańkowiczowie byli szczególną rodziną, a w każdym razie szczególnym małżeństwem.