• Artykuł
  • Publikacja: 30.10.2020
  • Edycja: 01.11.2020
  • 0 
Własne nie znaczy gorsze. Wdrożenia odpowiedników popularnych platform na własnym serwerze.
Wiele komercyjnych narzędzi informatycznych ma swoje odpowiedniki opensourcowe, czyli o otwartym kodzie źródłowym. To programy, które dzięki otwartej licencji możemy użytkować bez opłat, także tych ukrytych. Często w bibliotekach korzystamy z takiego desktopowego oprogramowania, instalując je na swoich komputerach (np. popularne Audacity, Gimp). Warto jednak zwrócić uwagę, że na licencjach open source dostępnych jest bardzo wiele programów, które możemy zainstalować również na bibliotecznym lub wynajmowanym, czy udostępnianym bibliotece serwerze, uzyskując dostęp do własnych zamienników komercyjnych rozwiązań służących z powodzeniem tak pracownikom, jak i użytkownikom.
 
Czasy epidemii zmieniają nasz sposób funkcjonowania. Biblioteki, jak całe społeczeństwo w tej części świata od dawna dysponowały narzędziami, które pozwalają na realizację wielu działań na odległość. Jednak dopiero ten trudny czas wymusił na nas intensywne korzystanie z oprogramowania do pracy on-line nie jako uzupełnienia tradycyjnego modelu funkcjonowania, ale jako jego alternatywę. Biblioteki zatem, podobnie jak inne firmy, czy organizacje zaczęły intensywnie rozglądać się za takimi rozwiązaniami, które spełnią ich oczekiwania i pozwolą świadczyć jak najszerszy wachlarz usług na odległość, a także zapewnią dobre warunki współpracy rozproszonego zespołu. Niestety, kondycja finansowa większości polskich bibliotek nie zawsze pozwala na skorzystanie z profesjonalnych rozwiązań. Zresztą, nawet gdyby była ona lepsza, to skala kosztów w tym przypadku, dla mnie jako kierującego instytucją publiczną często byłaby nie do zaakceptowania. Dość napisać, że skorzystanie z bardzo dobrego i cenionego przeze mnie komunikatora wewnątrzorganizacyjnego, przy założeniu iż potrzebuję licencji dla ponad 150 użytkowników kosztowałoby miesięcznie aż ok. 7,5 tys. zł.
 
W obecnej sytuacji biblioteki często zatem uciekają w rozwiązania bezpłatne, ale nie te dostępne dzięki otwartej licencji, tylko komercyjne – udostępniane nieodpłatnie pod pewnymi warunkami. Zazwyczaj wiążą się one z możliwością analizy naszych danych, profilowaniem, prezentowaniem reklam, brakiem gwarancji itp. Nie zapewniają też odpowiedniego bezpieczeństwa. O innych problemach, związanych z wykorzystywaniem takich komunikatorów do zadań służbowych mówiłem szerzej podczas webinarium „Mattermost, własna platforma komunikacji w czasie rzeczywistym w bibliotece” do obejrzenia którego serdecznie zapraszam.
 
Alternatywą dla bezpłatnych rozwiązań komercyjnych może być wdrożenie oprogramowania serwerowego różnych platform na serwerze bibliotecznym – własnym lub wynajętym od dostawcy. Wiele większych bibliotek posiada własne serwerownie. Inne zlecają usługi hostingu, a wynajęcie serwera kosztuje rocznie od kilkuset złotych wzwyż (zależy jakie usługi na nim uruchomimy i jakie w związku z tym będzie jego obciążenie), a więc jest to oferta dostępna dla średniej wielkości biblioteki. Istniej także możliwość podpisania przez bibliotekę porozumienia z organizatorem dotyczącego korzystania przez tę instytucję z infrastruktury informatycznej gminy, powiatu, czy województwa. Przykładowo, na podstawie takiego porozumienia Małopolska Biblioteka Cyfrowa od początku swego działania hostowana jest na serwerach Województwa Małopolskiego, a za kilka miesięcy, gdy pokażemy nową odsłonę tej platformy (a jakże – również open source) przejdzie ona na serwery biblioteki, jednak nadal zlokalizowane w serwerowni województwa.
 
Barierą wdrożenia nowych usług na własnym serwerze pozostaje natomiast konieczność zapewnienia pracowników, którzy potrafią to zrobić, a później nadzorować funkcjonowanie i prowadzić niezbędne prace konserwacyjne i aktualizacyjne. Jeżeli jednak nasz specjalista ds. informatyki, czy zespół Działu IT (jeśli możemy sobie na utworzenie takiego działu pozwolić) posiadają odpowiednią wiedzę i umiejętności nic nie stoi na przeszkodzie, by spróbować na własnej infrastrukturze informatycznej zainstalować bezpłatne, otwarte oprogramowanie wspomagające funkcjonowanie biblioteki. Poniżej przedstawię trzy interesujące rozwiązania zastosowane w bibliotece, którą kieruję.
 
Pierwszym z proponowanych, jest wdrożenie własnego komunikatora, dzięki któremu nawet w czasach całkowicie zdalnej pracy wszyscy członkowie zespołu biblioteki mogą pozostawać ze sobą w kontakcie. W WBP w Krakowie wykorzystujemy w tym celu otwartą platformę komunikatora Mattermost. Jest to bardzo przyjazny użytkownikowi, zaawansowany system komunikacji tekstowej zasadą działania i interfejsem bardzo przypominający słynnego, szczególnie w branży IT i korporacjach, Slacka. Oprogramowanie serwerowe Mattermosta może być zainstalowane na różnych serwerach, m.in. kilku popularnych dystrybucjach Linuxa, ale nie tylko. Stopień skomplikowania instalacji zależny jest od systemu operacyjnego, jednak w najprostszych konfiguracjach trwa dosłownie kilka minut. Oczywiście więcej czasu należy poświęcić na konfigurację platformy. Po zainstalowaniu, możemy utworzyć nasz zespół i zaprosić linkiem użytkowników (np. pracowników biblioteki) do zakładania kont. Komunikator Mattermost może być obsługiwany z poziomu przeglądarki internetowej lub aplikacji desktopowych na Windowsa, Linuxa i Mac OS’a, a także aplikacji na smartfony. Mattermost pozwala na prowadzenie rozmów pomiędzy dwoma, lub wieloma użytkownikami, a także w ramach kanałów – jawnych (do których może przystąpić każdy) i ukrytych – widocznych tylko dla zaproszonych osób. Posiada m.in. możliwość przesyłania plików oraz wielu różnych integracji, np. z kalendarzem Google, Zoomem, Jitsi, czy Trello. Dzięki polonizacji i prostemu interfejsowi jest bardzo przyjazny dla użytkowników.
 
Kolejną propozycją do zainstalowania na bibliotecznym serwerze jest platforma Jitsi Meet. Jest to platforma open source, która pozwala na tworzenie darmowych wideokonferencji. Zastępuje zatem takie rozwiązania jak np. Skype, Microsoft Teams, Cisco WebEx lub Zoom. Najprościej Jitsi Meet zainstalować na serwerach z systemami operacyjnymi opartymi na dystrybucjach Linuxa - Ubuntu lub Debianie, ale są oferowane również inne rozwiązania. Sama instalacja wg opisu w dokumentacji oprogramowania nie jest trudna, choć oczywiście wymaga późniejszych prac konfiguracyjnych. Warto jednak, mając odpowiednią infrastrukturę spróbować to zrobić, bo zyskujemy dla naszej biblioteki własny, niezawodny system wideokonferencji bez limitu ilości połączonych użytkowników. Po zainstalowaniu serwera możemy rozpocząć prowadzenie rozmów wideo. Jest to niezwykle proste, bo klient Jitsi Meet działa w przeglądarce, a więc nie trzeba niczego instalować na komputerach. Można rozmawiać nawet z całym zespołem (oczywiście realne możliwości ogranicza wydajność infrastrutury), a użytkowników zaprasza się na konferencję za pomocą prostego adresu URL. Jisti Meet pozwala przesyłać strumieniowo pulpit lub tylko niektóre okna. Posiada także wiele innych interesujących i nowoczesnych funkcji. Bezpłatnie dostępne są aplikacje pozwalające na prowadzenie za jego pośrednictwem wideorozmów ze smartfonów.
 
Ostatnią na dzisiaj moją propozycją jest dostępna na licencji GPL platforma e-learningowa Moodle. Nazwa pochodzi od skrótu: Modular Object Oriented Dynamic Learning Environment (Modularne Obiektowo Zorientowane Środowisko Nauczania). Jest to zatem aplikacja serwerowa pozwalająca tworzyć kursy internetowe. Moodle zainstalujemy na serwerze Linuxa. Istnieją także wersje instalacyjne na Windowsa i Mc Os X, jednak zaznaczono w dokumentacji, że nie są to wersje serwerowe, produkcyjne, a jedynie służące lokalnemu wypróbowaniu możliwości oprogramowania. Po zainstalowaniu platformy administrator lub osoby posiadające odpowiednie uprawnienia mogą tworzyć kursy w różnych formatach: tygodniowym (kurs podzielony jest na moduły odpowiadające tygodniom), tematycznym (kurs składa się z modułów zwanych tematami), czy tzw. towarzyskim. Dostęp do platformy odbywać się może z poziomu przeglądarki, lecz dostępne są także aplikacje na komputery stacjonarne i na smartfony (na wszystkie najpopularniejsze systemy operacyjne). W WBP w Krakowie platforma Moodle’a obecnie głównie wspiera edukację seniorów w bardzo zróżnicowanych zakresach, ale jest również wykorzystywana wewnętrznie przez pracowników. Za jej pośrednictwem prowadzone są m.in. szkolenia dotyczące BHP, RODO, czy ostatnio zasad używania środków ochrony indywidualnej zabezpieczających przed zakażeniem COVID-19.
 
Powyższe propozycje to tylko trzy przykłady użycia serwerowego otwartego oprogramowania z którego korzystamy w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Krakowie. Dzięki innym wdrożonym rozwiązaniom open source m.in. zapewniamy naszym pracownikom dostęp do służbowej poczty elektronicznej poprzez przeglądarkę, czy też prowadzimy serwis intranetowy. Katalog interesującego otwartego oprogramowania serwerowego, które może przydać się w bibliotece jest bardzo szeroki, a dzięki umiejętnej implementacji tych rozwiązań na własnej infrastrukturze informatycznej zapewniamy naszym usługom wysokie bezpieczeństwo i unikamy problemów prawnych związanych z przekazywaniem danych do podmiotów zewnętrznych.
Własne nie znaczy gorsze. Wdrożenia odpowiedników popularnych platform na własnym serwerze.