Przygotowania do realizacji projektu rozpoczęliśmy od szkolenia internetowego dla bibliotekarzy (osób prowadzących zajęcia), wykonania testu oraz szkolenia stacjonarnego. Podczas niego narodziła się koncepcja Pociągu do Nowej Wiedzy. Później było już tylko ciekawiej. Rekrutację rozpoczęliśmy od przygotowania informacji do lokalnej prasy, na ekran świetlny znajdujący się przy dworcu PKP w Solcu Kujawskim oraz oczywiście od zaprojektowania plakatów. Kiedy te ostatnie były gotowe pełną parą ruszyliśmy z promocją zarówno w bibliotece, jak i w przestrzeni miejskiej. 

Był to dla nas kluczowy etap, gdyż zależało nam by trafić do nowych odbiorców, również takich, którzy byli w jakiś sposób wykluczeni. Ambitne zadanie, które początkowo przysporzyło nam odrobinę kłopotów. W pierwszym etapie rekrutacji zgłosiło się 8 osób. Zdecydowanie za mało, by skutecznie wywiązać się z założonej liczby przeszkolonych. Ponownie ruszyliśmy w miasto. Drugie wyjście przyniosło doskonały efekt. Zgłosiły się kolejne osoby w liczbie 14. Łącznie mieliśmy już 22 osoby. Brakowało jeszcze trzech uczestników. I tutaj przydała się nasza znajomość społeczności lokalnej. “Namierzyliśmy” kilka osób, które idealnie wpisywały się w naszą koncepcję spotkań i zarzuciliśmy na nie sidła. Nie były to zwykłe osoby, każda z nich miała odegrać istotną rolę i przez to stanowić kluczowe ogniwo projektu, być wsparciem w trakcie zajęć. Jednocześnie nie do końca czasem zdając sobie sprawę, jak ważne dla niej samej będą te spotkania. 
Kolejny ważny etap to spotkanie organizacyjne. Chcieliśmy by nie służyło ono tylko załatwieniu niezbędnych formalności, ale by stanowiło okazję do poznania swoich oczekiwań. Stąd też pomysł by nie trzymać się kurczowo przeprowadzonych testów, ale by to właśnie uczestnicy mieli kluczowy głos przy wyborze omawianych modułów. Ponownie mogli się oni zapoznać z plakatami zawierającymi treści poszczególnych modułów i na tej podstawie korzystając również z wiedzy i wsparcia prowadzących wybrali zagadnienia, które później realizowaliśmy.

Na całym etapie najważniejsi byli dla nas uczestnicy. To żeby zyskali nową wiedzę było ważne, ale przede wszystkim zależało nam by dobrze się czuli w tej przestrzeni i zaproponowanej formule. Stąd też nasze działania i konwencja podróży, która miała być wesołą przygodą z finansami w tle. Z naszej perspektywy jako prowadzących było to o tyle trudne zadanie, że staraliśmy się wszelkie działania wpasowywać w koncepcję Pociągu do Nowej Wiedzy, tak żeby nie wychodzić z roli i być przewodnikami w podróży. Widząc jak uczestnicy dobrze się bawią, a przy tym stają się bardziej świadomymi użytkownikami produktów finansowych, uważamy że było warto. Bilety uprawniające do przejazdu Pociągiem do Nowej Wiedzy, które wręczaliśmy przed każdymi zajęciami nie pozwalały zapomnieć o motywie przewodnim. Plakaty promujące projekt w formie wagonów, były również doskonałą pomocą podczas zajęć. Zawierały wszak treści analizowane w ich  trakcie. Podczas całej podróży staraliśmy się poznawać wzajemnie, w czym niewątpliwie pomogła nam zaproponowana zabawa integracyjna “Pytaki”. Dzięki zaproponowanej formule, uczestnicy czuli się swobodnie, co sprzyjało budowaniu wzajemnych relacji, miłej atmosfery, w której rozmowy o finansach, w tym również dzielenie się własnymi doświadczeniami nie stanowiło  problemu. Staraliśmy się by wszyscy uczestnicy czuli się komfortowo, również Ci którzy w trakcie podróży mieli nieprzewidziane zakręty (czytaj nieobecności). Specjalnie dla nich były przygotowane wycieczki uzupełniające, rekompensujące powstałe niedogodności. Nie zawiodły nas nasze “dobre duszki”, które “schwytaliśmy” w trakcie rekrutacji - służyli pomocą, tryskali humorem, dzielili się doświadczeniem.