Czy rozważaliście kiedyś promocję biblioteki w dość niekonwencjonalny sposób i rozdawanie czytelnikom czytelniczych praw jazdy?

Czytelnicze prawo jazdy będzie przygotowane w formie plastikowych kart i wydawane czytelnikom, którzy wezmą udział w wydarzeniach kulturalnych organizowanych przez bibliotekę. Takie prawo jazdy będą mogli również uzyskać czytelnicy, którzy przeczytają największą liczbę książek w danym roku. Z uwagi na fakt, że w bibliotece funkcjonują karty biblioteczne „Klucz do kultury” czytelnicy, którzy uzyskają taki dokument do bezpiecznej jazdy po bibliotece z automatu stare katy bezpłatnie zostaną wymienione na czytelnicze prawa jazdy. Tak, więc czytelnicze prawo jazdy będzie pełnić również rolę karty bibliotecznej na specjalnych warunkach. Zostanie również opracowany szczegółowy regulamin przyznawania czytelniczych praw jazdy oraz zasady posługiwania się tą kartą zostaną ujęte w regulaminie wypożyczania i korzystania z biblioteki. Tak naprawdę można rozwinąć wyobraźnię i wymyślić inne zasady korzystania i pozyskiwania czytelniczego prawa jazdy.

Czytelnicy, którym wydane zostaną prawa jazdy będą uprawnieni do:

• nielimitowanych wypożyczeń książek oraz innych materiałów dostępnych w bibliotece

• pierwszeństwa na wszystkie wydarzenia kulturalne organizowane przez bibliotekę

• pierwszeństwa z korzystania z komputerów i tabletów w czytelni komputerowej

Będą także przyznawane punkty karne, które mogą spowodować utratę prawa jazdy. Punkty karne będą przyznawane za nieterminowy zwrot książek bądź zgubienie lub zniszczenie książek. Liczba punktów karnych i za jakie przewinienia będzie ujęta w regulaminie całego przedsięwzięcia. Podobnie jak w prawdziwym kodeksie drogowym czytelnicy mogą uzyskać 24 punkty karne.

Warunki korzytsania z czytelniczych praw jazdy można dostosować do możliwości danej biblioteki i tak naprawdę pomysły przyznawania takiego dokumetu również. Do tej inicjatywy można zaangażować lokalny komsariat policji i wspólnie dbać o rozwój czytelnictwa w swojej miejscowości nawet jeśli miałoby się to opierać tylko na zasadach promocji takich jak plakat na komisariacie.