• Artykuł
  • Publikacja: 27.11.2018
  • Edycja: 03.12.2018
  • 0 
Kolorowa Zocha oraz najbarwniejsza stokrotka Ziemii Pszczyńskiej

Filia nr 5 Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Pszczynie wzięła udział w konkursie "Czytam sobie w bibliotece. Moje miejsce-moja wolność." 20 listopada odbyły się zajęcia zainspirowane książką Angeliki Kuźniaka " O Zofii, co zbierała kolory. O Zofii Stryjeńskiej". Z proponowanego scenariusza zaczerpnięto pytania sprawdzające zrozumienie tekstu oraz wykreślankę. W spotkaniu wzięły udział dzieci z klasy 1b Szkoły Podstawowej nr 3 w Pszczynie.

Na początku spotkania przypomnieliśmy sobie jaką niedawno obchodziliśmy ważną rocznicę dla naszego kraju. Przenieśliśmy się w czasie o ponad 100 lat wstecz. Dzieciom zostały przybliżone ówczesne realia a zwłaszcza sytuacja kobiet w tych czasach. Był to doskonały wstęp do obejrzenia krótkiej prezentacji multimedialnej poświęconej Zofii Stryjeńskiej. Wielu z was powie pewnie, że to nudne. Być może tak by było, gdyby podano uczestnikom same "suche" fakty i gdyby osobowość głównej bohaterki nie była tak wyrazista, a wiedzy nie zaczerpnięto z fenomenalnej książki Angelik Kuźniak "Diabli nadali". Pierwszoklasiści nadstawili uszy, słysząc, że ta stateeczna pani, jak zdawałoby się z pierwszej fotografii, potrafiła nieźle "chlastać" językiem, a swoje serdeczne koleżanki (Magdalenę Samozwaniec i Marię Pawlikowsko-Jasnorzewską poznała, gdy weszła do ich domu przez werandę i grała na fortepianie i jeszcze kazała sobie nie przeszkadzać. Po jeszcze kilku anegdotach z życia Zofii Stryjeńskiej, przyszła pora na wspólne przeczytanie tekstu, który był wyświetlany na rzutniku. Pierwszoklasiści doskonale poradzili sobie nie tylko z przeczytanie tekstu, ale również z pytaniami sprawdzajacymi zrozumienie tekstu. Wreszcie przyszła pora na obejrzenie twórczości Zofii Stryjeńskiej. Dzieci niekiedy były bardzo zdziwone, zwłaszcza kiedy zobaczyły projekty zabawek artystki, które są im dobrze znane z wycieczek do Krakowa np. smok wawelski, Pan Twardowski. Ponadto uczestnicy w mig rozpoznali zebrę z reklamy Wedla, którą i oni przecież doskonale znają z ówczesnej czekotubki. Po barwnych pracach wszechstronnej artystki przyszła pora na zabawę z kolorami. I tutaj podobnie jak w obrazach Stryjeńskiej, oprócz żywej ferii barw, mieliśmy do czynienia z żywą kompozycję, tak i my połączyliśmy kolory z ruchem, a to wszystko za pomocą Chusty Klanza. Po tej "kolorowej aktywności", uczestnicy wyciszyli się rozwiązując wykreślankę.

Druga część spotkania była poświęcona równiej barwnej i żywiołowej postaci, która jest ściśle związana z historią naszego regionu - Księżną Daisy. Pierwszoklasiści obejrzeli prezentację multimedialną poświęconą księżnej a także wysłuchali kilka barwnych anegdot z jej życia. Dzieci dowiedziały się dlaczego Daisy, jak na czasy, w których przyszło jej żyć, była tak wyjątkową kobietą.

Spotkanie było niezwykle udane, a co najważniejsze dające nadzieję na przyszłość, że mając tak chętnie słuchające młode pokolenie, uda się zachować przeszłość od zapomnienia.