• Artykuł
  • Publikacja: 30.10.2015
  • Edycja: 03.11.2015
  • 1 
Cyfrowe Archiwum Tradycji Lokalnej w Gminnej Bibliotece Publicznej w Raszynie

W Raszynie, gminie liczącej ponad 20 tysięcy mieszkańców, od dawna pielęgnuje się lokalną historię. 19 kwietnia Raszynianie obchodzą kolejne rocznice słynnej bitwy pod Raszynem z 1809 r., odbywają się wtedy rekonstrukcje historyczne z udziałem wojsk z czasów Księstwa Warszawskiego, inicjowane są rajdy i wycieczki historyczne oraz konkursy dla młodzieży. Nie tylko bitwa jest zresztą inspiracją do podejmowania działań popularyzujących historię. W lokalnej prasie swoje wspomnienia z dzieciństwa i młodości publikują najstarsi mieszkańcy gminy, regularnie zamieszczane są też relacje z obchodów ważnych świąt państwowych oraz doniesienia o najnowszych badaniach i postępach prac nad renowacją miejscowych zabytków.

Pierwszym krokiem prowadzącym do zabezpieczenia dziedzictwa kulturowego i historycznego gminy było wyodrębnienie w bibliotece działu z regionaliami: znalazły się tu opublikowane dotychczas numery lokalnych czasopism, opracowania historyczne, foldery wystaw, mapy, przewodniki, informatory oraz wycinki z gazet. Część z tych materiałów została już poddana kompleksowej digitalizacji i udostępniona za pośrednictwem strony internetowej biblioteki.

Powstanie cyfrowego archiwum z dokumentami życia społecznego było kolejnym krokiem na tej drodze. Tu z pomocą przyszedł nam Program Rozwoju Bibliotek, który umożliwił nam współpracę z Ośrodkiem KARTA, zajmującym się m.in. archiwistyką społeczną. Dzięki temu mogliśmy założyć własne Cyfrowe Archiwum Tradycji Lokalnej raszyn.archiwa.org, którego jestem koordynatorem.

Przyjaciele archiwistyki społecznej

W momencie powstawania naszego archiwum, poza czytelnikami nie było żadnej stałej grupy skupionej wokół biblioteki. Najbardziej pożądane — z punktu widzenia archiwistyki społecznej — stowarzyszenia (takie jak klub seniora czy klub literacki) funkcjonują przy Centrum Kultury Raszyn. Dlatego musieliśmy zainicjować powstanie przyszłego grona darczyńców — przyjaciół archiwistyki społecznej. Żeby do nich dotrzeć, posłużyliśmy się lokalnymi kanałami informacyjnych, przede wszystkim miesięcznikiem „Kurier Raszyński”, bezpłatnie dostarczanym do każdego gospodarstwa domowego na terenie gminy. Pierwszą informację o planach powstania archiwum umieściliśmy jeszcze przed naszym oficjalnym przystąpieniem do projektu (Projekt archiwum cyfrowego starego Raszyna _. Kurier Raszyński _ 2012, nr 18, s. 15.). Kilka miesięcy później pisaliśmy o korzyściach wynikających ze szkolenia zespołu biblioteki w Ośrodku KARTA i przedstawiliśmy pierwszego darczyńcę. Opublikowany w tym samym numerze (Cyfrowe archiwum w bibliotece. _Kurier Raszyński _ 2013, nr 25, s. 18.) plakat informacyjny zachęcał mieszkańców do udostępniania zbiorów. Artykuły nie pozostały bez echa, do biblioteki zaczęli zgłaszać się pierwsi mieszkańcy, gotowi udostępnić swoje rodzinne pamiątki, a na stronie internetowej raszyn.archiwa.org zaczęło przybywać opisów.

Nie poprzestaliśmy jednak tylko na zbieraniu wszelkich dokumentów życia społecznego. Archiwum społeczne powinno stale się rozwijać i mowa tu nie tylko o przyroście zbiorów, ale przede wszystkim o interakcji z otoczeniem. Zarówno w pierwszym, jak i drugim roku aktywności w CATL, postanowiliśmy wykorzystać czas majowej kampanii „Tydzień Bibliotek” do popularyzacji archiwistyki społecznej.

Zorganizowaliśmy wtedy pierwsze spotkanie informacyjne dla mieszkańców, które połączyliśmy z premierą krótkiego filmu promocyjnego (udostępnionego niedługo później na naszym kanale YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=ticQxkXSP0c).

Planując pierwsze zebranie osób zainteresowanych tą tematyką, ponownie zaufaliśmy lokalnej prasie oraz promocji w Internecie. Zależało nam przede wszystkim na dotarciu do jak najszerszego grona odbiorców. Celowo nie spieszyliśmy się z publikacją filmu w Internecie, mając świadomość, że jedyną okazją do obejrzenia go przez niektórych starszych mieszkańców gminy będzie publiczna projekcja. Frekwencja na spotkaniu była największą niewiadomą. Obawy, niestety, okazały się uzasadnione. „Kurier Raszyński”, ukazujący się zazwyczaj regularnie, wtedy wyszedł z niewielkim opóźnieniem (już po wydarzeniu), mimowolnie przyczyniając się do uszczuplenia liczby uczestników spotkania. Nauczyło nas to publikowania informacji z większym wyprzedzeniem.

Cierpliwie czekaj na efekty

Zainteresowanie projektem i przekazaniem swoich rodzinnych pamiątek może być początkowo niewielkie, ale nie należy się tym nadmiernie przejmować. Nie każdy od razu zdecyduje się na odsłonięcie swojego prywatnego życia. Niezdecydowanym trzeba dać po prostu więcej czasu. Raszyńskie archiwum społeczne składa się obecnie z ponad 700 materiałów archiwalnych, opublikowanych w Internecie i niespełna 60 oczekujących na publikację (stan na 30.10.2015). Pochodzą one od kilkudziesięciu darczyńców. Czy porównując te dane z liczbą mieszkańców gminy przekraczającą 20 tysięcy można mówić o skromnym odzewie? Odpowiadając na to pytanie, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę realne możliwości instytucji prowadzącej społeczne archiwum. Gromadzenie i opracowywanie regionaliów jest bowiem zajęciem czasochłonnym i wymagającym, z reguły jest zresztą tylko jednym z wielu statutowych działań placówek takich jak biblioteki. Ich budżet ponadto nie pozwala zazwyczaj na zatrudnienie dodatkowej osoby, której zakres obowiązków ograniczałby się jedynie do prac nad archiwum. Niekontrolowany przyrost zbiorów, przyjmowanie wszystkiego „jak leci”, przechowywanie zbiorów miesiącami czy latami w poczekalni może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. Ofiarodawcy powinni mieć gwarancję, że ich zbiory trafiają w dobre ręce, że są przydatne i ktoś się nimi interesuje. Jeśli już podjęli decyzję o udostępnieniu swoich rodzinnych pamiątek, należy zaoferować im coś więcej niż tylko przeniesienie zbiorów z domowej szuflady na dysk komputera. Dlatego ważne jest, aby – równolegle do pozyskiwania i opracowywania zbiorów – prowadzić za pomocą środków masowego działania informacyjne o postępie prac nad archiwum. Mowa tu przede wszystkim o mediach drukowanych, gdyż znaczna część ofiarodawców nie korzysta z Internetu. Dobra współpraca z lokalnymi dziennikarzami i regularne przesyłanie do redakcji krótkich sprawozdań z prac nad archiwum, wraz z fotorelacją z wydarzeń upewniają społeczność o tym, że projekt się rozwija.

Spotykaj się z mieszkańcami

Istotne są też inne formy oddziaływania archiwum społecznego na otoczenie i odwrotnie, na przykład cykliczne spotkania wokół historii. U nas spotkania te odbywają się pod hasłem „Powiedz, co wiesz o Raszynie”.

W ciągu naszej trzyletniej działalności w CATL odbyło się w Raszynie siedem takich spotkań, polegających na rozpoznawaniu osób, miejsc i okoliczności na starych zdjęciach, wyświetlanych na dużym ekranie. Na początku każdego spotkania zgromadzonym uczestnikom przedstawiamy nowe, ciekawe nabytki CATL, mówimy o ukazujących się publikacjach, o statystykach itp. sprawach bieżących. Przekonaliśmy się, że z każdym takim spotkaniem zyskujemy nowych darczyńców, poznajemy ich potrzeby, a grupa zaangażowanych w archiwistykę społeczną osób coraz lepiej się integruje. W każdym spotkaniu bierze udział około dwudziestu osób: są to dotychczasowi darczyńcy, rodowici i wieloletni mieszkańcy gminy oraz przedstawiciele młodszego pokolenia. Wyświetlane zdjęcia sprawiają nieraz trudność w rozszyfrowaniu postaci i miejsc, ale – co najważniejsze – wzbudzają żywe zainteresowanie zebranych, przywracają bowiem ich wspomnienia. Przyjęta przez nas formuła sprzyjaj integracji i zaangażowaniu uczestników w dyskusję, wymianę zdań i wzajemne poznawanie się.

Na spotkaniu każdy zainteresowany przeszłością Raszyna jest mile widziany, o ile tylko zaakceptuje obowiązujące zasady. Najważniejszą z nich, której konsekwentnie trzymamy się od samego początku, jest nieocenianie występujących na starych fotografiach osób. Podstawowym zadaniem organizatora archiwum społecznego jest bowiem dokumentowanie przeszłości, docieranie do źródeł, udostępnianie ich i popularyzowanie wiedzy o nich. Nie musimy brać na siebie pełnej odpowiedzialności za kształt regionalnej historii. Od dokonywania ocen osób uwiecznionych na zdjęciach i wymienionych w dokumentach, czy rozstrzygania dylematów historycznych są badacze historii, którym materiały zgromadzone przez

społecznych archiwistów mogą zostać udostępnione w każdej chwili. Z pewnością niektóre z negatywnych wspomnień zawierających oceny mogą mieć dużą wartość historyczną, ale ten typ dokumentacji i badań leży w kompetencjach innych instytucji. Spotkania biblioteczne wokół CATL nie są do tego najlepszym miejscem, gdyż powstałoby ryzyko konfliktów między jego uczestnikami.

Słuchaj głosu mieszkańców...

W trakcie budowania i rozwijania archiwum społecznego istotne są opinie mieszkańców. Pozytywne głosy lokalnej społeczności i samych darczyńców mogą pomóc w udoskonalaniu archiwum. Raszyńska społeczność ciepło przyjęła pomysł powołania przy bibliotece społecznego archiwum. Ofiarodawcy zbiorów, uczestnicy spotkań, osoby odwiedzające bibliotekę pozytywnie odniosły się do podejmowanych działań dokumentacyjnych. Sami zajęli się też poszukiwaniem tych osób, które mogą być pomocne w rozpoznawaniu osób i miejsc przedstawionych na zdjęciach oraz mobilizują je do udostępnienia swoich archiwaliów lub uczestniczenia w spotkaniach historycznych. Zdarza się też, że wizytujemy starszych darczyńców, spotykamy się wtedy z gościnnością i uprzejmym traktowaniem, propozycjami wspólnego zwiedzania starych mogił na cmentarzu w Raszynie. Młodsi przedstawiciele lokalnej społeczności, dobrze orientujący się w Internecie, motywują swoich rodziców i dziadków do przekazywania zbiorów, pomagają im dotrzeć na spotkania. Te wszystkie opinie i sytuacje to dla prowadzących archiwum społeczne sygnał, że ziarno trafiło na podatny grunt. Odczuwalna jest powstała w trakcie rozwijania archiwum społecznego więź między bibliotekarzami i ofiarodawcami. To bardzo ważny element całej pracy nad dokumentowaniem miejscowej przeszłości.

Organizując archiwum społeczne, trzeba liczyć się także z głosami krytyki. Gromadzenie wspomnień, relacji świadków historii, fotografii i dokumentów, a następnie udostępnianie ich w Internecie dotyka sfery prywatnej i rodzinnej. Łatwo tutaj o nieintencjonalne upublicznienie czyjegoś wizerunku lub niechlubnych wątków życiorysu. Z drugiej strony w pamięci ludzi pozostają wspomnienia z niełatwych czasów okupacji, PRL, stąd też czasem wzajemne pretensje, waśnie i spory. Na szczęście w Raszynie takie sytuacje zdarzają się akcydentalnie.

Spoglądaj w przyszłość

Trzyletnia praca nad archiwum społecznym w Raszynie otworzyła nowy rozdział w historii instytucji i rzuciła zupełnie nowe światło na pracę bibliotekarzy. Nasze archiwum społeczne przy bibliotece swoje działania ostatecznie oparło na czterech filarach:

• gromadzeniu, opracowywaniu i udostępnianiu zbiorów,

• cyklicznych spotkaniach z mieszkańcami,

• organizacji wystaw,

• promocji idei archiwistyki społecznej.

Naszym mieszkańcom zaoferowaliśmy szereg możliwości aktywnego udziału w projekcie. Teraz to od ich stopnia zaangażowania zależy dalsze powodzenie przedsięwzięcia. Przekonaliśmy się, że wiele osób jest otwartymi na współpracę źródłami ogromnej wiedzy o regionie, napędzającymi wszystkie archiwistyczne inicjatywy biblioteki. Nareszcie udało się stworzyć wokół biblioteki nieformalne koło sympatyków archiwistyki społecznej, rekrutujące się w przeważającej większości z darczyńców, ich rodzin i przyjaciół. Wdrożony w Raszynie projekt zaktywizował osoby dotychczas nieangażujące się w dokumentowanie lokalnej przeszłości. Na ich obecność możemy liczyć w trakcie spotkań i wystaw, a ich pozytywne nastawienie do naszej pracy jest dla nas motywacją do dalszego rozwijania archiwum.

O szybkim rozwoju naszego archiwum społecznego świadczyć może fakt, że projektem zainteresowały się osoby niezwiązane bezpośrednio z Raszynem. Po pojawieniu się w internetowej wyszukiwarce pierwszych odsyłaczy do opisów z CATL, zaczęły zgłaszać się osoby z odległych zakątków Polski, prowadzące poszukiwania swoich krewnych, z którymi z różnych względów utracili kontakt.

W takich sytuacjach najczęściej prosimy ofiarodawców zbiorów o pomoc w ustaleniu potrzebnych informacji. Możliwość pośredniczenia w procesie odnajdywania bliskich to bardzo ważna część naszej pracy. Dlatego staramy się, aby opisy dodawane na stronę internetową były rzetelne i w miarę możliwości kompletne, opatrzone danymi biograficznymi, a w przypadku kobiet uwzględniające nazwiska rodowe.

Planując dalsze rozbudowywanie archiwum społecznego, musimy zastanowić się na co w przyszłości położyć większy nacisk, co jeszcze poprawić, aby praca była efektywniejsza, a zainteresowanie projektem nie malało. Na pewno musimy pamiętać o młodszych członkach lokalnej społeczności, doskonale zorientowanych w świecie cyfrowym i przy każdej możliwej okazji przedstawiać im korzyści płynące z projektu, na przykład w trakcie lekcji bibliotecznych. Za ich pośrednictwem możemy dotrzeć do rodziców lub dziadków – potencjalnych darczyńców zbiorów. Jako opiekunowie zbiorów przekazanych do archiwum musimy także dbać o ochronę praw osobistych i autorskich. Musimy pamiętać, że materiały pochodzą najczęściej od seniorów, którzy w znikomym stopniu orientują się w kwestii ochrony własności intelektualnej. Naszym zadaniem jest uświadomienie im, co stanie się z ich rodzinnymi pamiątkami w Internecie. Jest to bardzo istotna kwestia, która powinna być traktowana ze szczególną troską. Wyzwaniem na przyszłość jest czuwanie nad tym, aby osoby, którym archiwalia zostają udostępnione, zobowiązywały się do przestrzegania praw przysługujących darczyńcom, a także do każdorazowego podpisywania źródła.

Archiwistyka społeczna nie stoi w miejscu

Nasza aktywność w CATL zaowocowała dalszą współpracą z Ośrodkiem KARTA. W 2015 r. prowadziliśmy partnerski projekt pt. „ Osadzanie pamięci – budowanie poczucia wspólnoty mieszkańców Raszyna ”, którego celem była integracja społeczności różnych kultur i narodowości zamieszkujących gminę Raszyn oraz zebranie zapisów pamięci takich jak wspomnienia i fotografie. W ramach projektu odbyły się w bibliotece warsztaty i spotkania dla wszystkich grup wiekowych, projekcja filmu oraz przedstawienie teatralne. Jesienią 2015 r. w Kwartalniku Historycznym KARTA, oraz w wietnamskim czasopiśmie Phuong Dong ukaże się tekst poświęcony radiostacji raszyńskiej i jej międzynarodowemu znaczeniu. W tym samym czasie zostanie otwarta wystawa starych fotografii ofiarowanych bibliotece przez mieszkańców gminy.

Nowe cele i strategię wyznaczył I Kongres Archiwów Społecznych (24.10.2015), w którym jako biblioteka mieliśmy zaszczyt uczestniczyć. Kongres potwierdził, że ogromny ruch archiwistów społecznych, zjednoczonych przez Ośrodek KARTA w ostatnich latach, to nie grono przypadkowych osób, ale rzesza ludzi mających ogromny wpływ na ocalanie pamięci. Wśród archiwistów społecznych są członkowie organizacji pozarządowych, stowarzyszeń i fundacji, bibliotek gminnych, centrów kultury oraz grup nieformalnych, którzy swoją pasją i zaangażowaniem przyczyniają się do ratowania starych fotografii, dzienników i wspomnień oraz pamięci o wydarzeniach, zwykłych i niezwykłych ludziach często z małych miejscowości i wsi takich jak Raszyn.