O tym jak dbać o naszą planetę, a więc między innymi segregować śmieci, oszczędzać wodę i energię dzieci dowiedzieć się mogą z wielu książek. Jedną z nich jest „Kicia Kocia. Co z tymi śmieciami?” Anity Głowińskiej, której lektura zainspirowała mnie do przeprowadzenia warsztatów ekologicznych. Zajęcia zaplanowałam i przygotowałam dla grupy przedszkolnej, jednak aktualna sytuacja epidemiologiczna panująca w Polsce sprawiła, że odbyły się one w dwóch kameralnych, rodzinnych grupach.
W pierwszej z nich znalazł się trzyletni Oskar, przyszły przedszkolak wraz z mamą oraz moja pięcioletnia córka Marysia. W drugiej grupie były dwie siostry: sześcioletnia Zosia oraz niespełna czteroletnia Tosia.
Dzieci najpierw wysłuchały bajeczki o Kici Kocia, która wraz z babcią dba o przyrodę, wyrzuca śmieci do odpowiednich kontenerów, zabiera na zakupy własną torbę, a przeterminowane lekarstwa zanosi do apteki. W książce bardzo ładnie przedstawione są kolory śmietników i wyjaśnione zasady segregacji.
Następnie dzieci same przydzielały różne śmieci do odpowiednich kolorów pojemników. W tym celu wydrukowałam i zalaminowałam kartki A4 przedstawiające kontenery na odpady zmieszane (kolor czarny), odpady bio (kolor brązowy), plastik (kolor żółty), papier (kolor niebieski) i szkło (kolor zielony). Wśród śmieci znalazły się : zatłuszczony papier, który należało wrzucić do odpadów zmieszanych; szklany słoik, od którego trzeba było odkręcić metalową zakrętkę zanim trafił do zielonego pojemnika; bibuła, rolka po papierze toaletowym, zwykła kartka, kartonik po jajkach, aby pokazać dzieciom jak różny bywa papier; suche liście, wyschnięta skórka z pomarańczy i kwiatek, które znalazły się w pojemniku brązowym; porcelanowy talerzyk, paragon, kawałek tkaniny i gumowa rękawiczka, które miały trafić do odpadów zmieszanych oraz plastikowe butelki, które dzieci zgniotły przed wyrzuceniem, kubeczki po jogurtach i napojach, folia aluminiowa, celofan, korki po wodzie, jednorazowa torba na zakupy. Jak się szybko okazało najwięcej śmieci to niestety plastik, który bardzo długo rozkłada się w środowisku naturalnym, a więc jego segregacja i przetwarzanie są potrzebne.
Segregowanie śmieci nie było dla dzieci zadaniem łatwym. Często potrzebowały wskazówek, na przykład ułatwieniem przy rozpoznawaniu papieru było rozrywanie go na kawałki. Dzieci myliły też kolory kontenerów. Przyjemnością za to było dla nich deptanie plastikowych butelek.
Drugim zadaniem było stworzenie obrazu z wykorzystaniem śmieci oraz materiałów plastycznych: kredek, mazaków, brokatu i kleju. Oskar z papieru na niebieskiej kartce stworzył trójwymiarowy podwodny świat, Marysia na kartce żółtej kwiat, a Zosia i Tosia z bioodpadów na kartce brązowej górzystą łąkę. Dzięki temu dzieci zobaczyły, że śmieci można ponownie wykorzystać i stworzyć z nich nową rzecz.
Zajęcia podsumowałam dzieciom zdaniem: Dbajmy o naszą planetę, segregujmy śmieci, ponieważ jest to jedyne miejsce pod słońcem, w którym występuje czekolada! Nie obyło się oczywiście bez degustacji, która mam nadzieję, utrwaliła dzieciom wniosek.
Myślę, że należy dużo rozmawiać z dziećmi o ochronie środowiska, prowadzić ekozajęcia dla wszystkich grup wiekowych, uczyć segregacji śmieci, pokazywać różne kolory pojemników na odpady, zabierać dzieci do miejsc, gdzie wyrzuca się odpady nietypowe takie jak baterie czy żarówki. Zajęcia uświadomiły mi, że dzieci nie potrafią rozróżnić rodzajów śmieci, widząc kubeczek nie wiedzą od razu, że należy go wrzucić do plastiku, nie wiedzą też ile różnych rodzajów papieru nas otacza. Trudno jest im stwierdzić co należy wrzucić do czarnego kontenera, choć z tą kwestią i dorośli mogą mieć problem. Nie każdy wie, że paragonów nie należy wyrzucać do pojemników na papier.
Dlaczego właśnie najmłodszych powinniśmy edukować w tym kierunku? Jak powiedział Antoine de Saint-Exupery: „Ziemi nie dziedziczymy po naszych rodzicach, pożyczamy ją od naszych dzieci”. Więc to właśnie dzieci powinny nabyć odpowiednią wiedzę, by móc dobrze dbać o naszą planetę.
Grażyna Rutowicz-Leska
grazyna.rutowicz.leska@biblioteka.zabrze.pl
Miejska Biblioteka Publiczna w Zabrzu, Filia nr 9
Tekst bierze udział w konkursie “Dziel się wiedzą, wygrywaj nagrody z labib.pl!”